Kontrowersje wokół „przymusowego leczenia odwykowego”

Kontrowersje wokół "przymusowego leczenia odwykowego"

Kontynuujemy omówienie procedury zobowiązania do leczenia w zakresie uzależnienia.  Przedstawiamy 10 najważniejszych kwestii spornych i kontrowersji dotyczących postępowania wobec osoby uzależnionej.

1.  Nie każda osoba może podlegać procedurze zobowiązania do leczenia.  Ustawa w art. 24 określa wobec jakich osób komisja ma prawo podjąć działania: „Osoby, które w związku z nadużywaniem alkoholu powodują rozkład życia rodzinnego, demoralizację małoletnich, uchylają się od pracy albo systematycznie zakłócają spokój lub porządek publiczny”. Zdarzają się zatem sytuacje, w których procedura nie będzie mogła być zastosowana.

2. Nieprawdą jest, że jest, że zgłoszenie do komisji jest anonimowe.  Komisja może co prawda nie ujawnić wezwanej osobie nadużywającej kto dokonał zgłoszenia, ale w przypadku skierowania dokumentów do sądu osoba nadużywająca będzie miała możliwość wglądu w akta sprawy.

3. Komisja nie ma ustawowo wyznaczonej ilości wezwań, które musi wysłać badanemu zanim skieruje sprawę do biegłych lub sądu.  W praktyce w zależności od sytuacji i zagrożeń, które niesie zachowanie osoby pijącej komisja wzywa 1-3 razy.  Często procedura ta jest rozciągnięta w czasie, tym bardziej jeśli wzywany deklaruje chęć podjęcia leczenia, które rozpoczyna a potem przerywa.  Komisja nie ma prawa uzyskiwać z podmiotu leczniczego informacji czy dana osoba nadal się leczy czy przerwała leczenie, w związku z czym wymaga to zaangażowania osób zgłaszających, aby pozostawali w kontakcie z komisją i informowali o ewentualnym przerwaniu leczenia bądź dalszym piciu.

4.  Komisja nie przeprowadza diagnozy klinicznej (tzn. nie wydaje opinii o uzależnieniu lub jego braku).  Komisja nie prowadzi również terapii.  Nawet jeśli w komisji zasiada psycholog lub terapeuta uzależnień podejmowane mogą być tylko działania informacyjne i motywacyjne wobec osoby mającej problem z alkoholem.  Komisja nie powinna również w związku z tym zamykać procedury „uznając”, że we wskazanej sytuacji dana osoba nie jest uzależniona. Teoretycznie ustawa nie pozostawia furtki pozwalającej Komisji na samodzielne zamknięcie procedury bez opinii biegłych, ale jeżeli na skutek podjętych działań (co jest również potwierdzone przez osoby zgłaszające) problem został zażegnany, to komisje często zamykają procedurę bez dalszych kroków (biegli, sąd).

5. Orzeczenie o zobowiązaniu do leczenia odwykowego jest ważne 1 rok. tzn. że po upływie tego czasu procedurę należy rozpocząć ponownie.

6.  Orzeczenie o obowiązku poddania się leczeniu odwykowemu nie oznacza leczenia w „zakładzie zamkniętym” tzn. bez możliwości wyjścia.  Policja może doprowadzić osobę zobowiązaną do ośrodka/poradni, ale w przypadku braku zgody na pozostanie w jednostce lecznictwa badany opuszcza je dobrowolnie.  Rodzi to wiele kontrowersji i rozczarowań ze strony osób zgłaszających się na komisję, oczekujących siłowego zatrzymania osoby uzależnionej w ośrodku.  W związku z tym kilka lat temu Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych wnioskowała o zniesienie procedury ze względu na jej „nieskuteczność”.   Ze różnych względów zmiany te nie zostały wprowadzone i ustawa funkcjonuje w niezmienionym kształcie.  Pomimo braku możliwości zatrzymania i izolacji osoby uzależnionej daje pewne rezultaty: działa jako „straszak” na osobę uzależnioną, daje rodzinie możliwość podjęcia jakichkolwiek działań, część osób faktycznie podejmuje leczenie i zaprzestaje picia lub radykalnie zmienia sposób picia i funkcjonowanie, w przypadku obciążenia wyrokiem karnym istnienie obowiązku poddania się leczeniu odwykowemu może być egzekwowane przez kuratora.

7. Niektórzy prawnicy wskazują, że w przypadku osoby w chronicznej fazie uzależnienia, kiedy dalsze picie zagraża bezpośrednio życiu mogą być stosowane przepisy Ustawy o ochronie zdrowia psychicznego, wskazujące na możliwość przymusowej hospitalizacji pacjenta przez wskazany ustawowo czas, nawet jeśli nie wyraża na to zgody.  W praktyce jednak nigdy nie spotkałam się z wykorzystaniem zapisów tej ustawy wobec osoby uzależnionej od alkoholu.

8. Należy liczyć się z czasem oczekiwania na przyjęcie w ośrodku leczenia stacjonarnego (w terapii ambulatoryjnej problem ten na ogół nie występuje).  Odrębne przepisy wskazują, że w terapii może brać udział ok. 20% osób skierowanych na leczenie sądowo. Oznacza to, że w przypadku orzeczenia o obowiązku leczenia stacjonarnego, wyznaczany jest termin zgłoszenia się.  Kiedy osoba uzależniona nie zgłosi się w wyznaczonym terminie, na ogół wyznaczany jest kolejny, na który wydany zostaje nakaz doprowadzenia przez policję.  Oznacza to rozciągnięcie w czasie całej procedury.

9. Sąd może w orzeczeniu poddać realizację obowiązku nadzorowi kuratora.  Oznacza to w praktyce wsparcie dla rodziny osoby uzależnionej w motywowaniu i egzekwowaniu zalecenia sądu.

10. Biegli nie powinni mieć kontaktu z członkami rodziny lub innymi osobami zgłaszającymi problem nadużywania alkoholu przez badanego.  Rodzina reaguje często niezadowoleniem na odmowę kontaktu.  Ważne jest, żeby wszystkie istotne dla sprawy kwestie osoba zgłaszająca zgłosiła komisji, która zbierze dokładny wywiad i przekaże go biegłym.   Komisja lub sąd ma możliwość pozyskać z różnych instytucji informacje potwierdzające niektóre zgłaszane fakty – W niektórych sytuacjach, jeśli biegli uznają to za niezbędne a osoba zgłaszająca wyraża taką chęć, biegli mogą zaproponować wspólne spotkanie (mające nieco charakter konfrontacji).  Odbywa się ono jednak poza procedurą samego badania, ma charakter uzupełniający i odbywa się w obecności sędziego.

Powyższy artykuł z pewnością nie wyjaśnia wszystkich wątpliwości dotyczących postępowania sądowego w zakresie omawianej procedury.  Często konieczna jest indywidualna analiza sytuacji i konsultacja prawna.